REKLAMA

Wiele lat temu Jaruzelski udał się z wizyta do R...

Kategorie: O polityce
A A A A

Wiele lat temu Jaruzelski udał się z wizyta do Reagana.
Rozmawiają sobie, i Jaruzelski pyta:
- Słuchaj Ronny, jak Ty to robisz, że u Ciebie wszystko chodzi jak w zegarku?
- Sekret leży w dobrze zorganizowanej administracji i zdolnych ludziach.
Postanawia zaprezentować Jaruzelowi jakich to ma zdolnych
ludzi.
Łączy się ze swą sekretarką i mówi:
- Bush do mnie!
Po chwili zjawia się Bush.
Reagan mówi:
- Bush, mam dla Ciebie zadanie. Odpowiedz mi, kto to jest: urodziła go Twoja matka, ale to nie jest Twój brat, ani Twoja siostra.
Bush chwilę się zastanawia i mówi:
- Jeśli to nie mój brat... ani moja siostra... to w takim razie to jestem ja!
- Bardzo dobrze! - mówi Reagan, a Jaruzelski kiwa z uznaniem głową.
Po powrocie do kraju Jaruzelski dzwoni do sekretarki i mówi:
- Kiszczak do mnie!
Po chwili zjawia się Kiszczak.
- Kiszczak, mam dla was zadanie. Kto to jest: urodziła go Twoja matka, ale nie jest to ani Twój brat, ani Twoja siostra.
Kiszczak długo się zastanawia po czym mówi:
- Towarzyszu Generale, melduję, że nie wiem, ale obiecuję, że najdalej jutro złapiemy sq*.*syna!
Na to Jaruzelski:
- Nie złapiecie, nie złapiecie...
- Dlaczego, Towarzyszu Generale?
- Bo to jest Bush.

REKLAMA
Cofnij
3.7
Wiele lat temu Jaruzelski udał się z wizyta do Reagana.
<br>Rozmawiają sobie, i Jaruzelski pyta:
<br>- Słuchaj Ronny, jak Ty to robisz, że u Ciebie wszystko chodzi jak w zegarku?
<br>- Sekret leży w dobrze zorganizowanej administracji i zdolnych ludziach.
<br>Postanawia zaprezentować Jaruzelowi jakich to ma zdolnych
<br>ludzi.
<br>Łączy się ze swą sekretarką i mówi:
<br>- Bush do mnie!
<br>Po chwili zjawia się Bush.
<br>Reagan mówi:
<br>- Bush, mam dla Ciebie zadanie. Odpowiedz mi, kto to jest: urodziła go Twoja matka, ale to nie jest Twój brat, ani Twoja siostra.
<br>Bush chwilę się zastanawia i mówi:
<br>- Jeśli to nie mój brat... ani moja siostra... to w takim razie to jestem ja!
<br>- Bardzo dobrze! - mówi Reagan, a Jaruzelski kiwa z uznaniem głową.
<br>Po powrocie do kraju Jaruzelski dzwoni do sekretarki i mówi:
<br>- Kiszczak do mnie!
<br>Po chwili zjawia się Kiszczak.
<br>- Kiszczak, mam dla was zadanie. Kto to jest: urodziła go Twoja matka, ale nie jest to ani Twój brat, ani Twoja siostra.
<br>Kiszczak długo się zastanawia po czym mówi:
<br>- Towarzyszu Generale, melduję, że nie wiem, ale obiecuję, że najdalej jutro złapiemy sq*.*syna!
<br>Na to Jaruzelski:
<br>- Nie złapiecie, nie złapiecie...
<br>- Dlaczego, Towarzyszu Generale?
<br>- Bo to jest Bush.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Dowcipu do ulubionych, bądź pierwszy
Kawał dodany przeztytus

Dowcip został dodanyponad rok temu
i od tej pory został wyświetlony2 723 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (1320 znaków)
Kawał bez polskich liter (1320 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 70
All online: 996
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0073s, odsłon: , 13:49:41