Szef przychodzi o 15:00 do pracownika i rzuca na biurko stertę papierów. - Zrobisz mi z tego raport i opracowanie. - Może jeszcze na jutro? - Jakbym chciał na jutro, to bym przyszedł jutro.- Ale szefie będę z tym siedział do 20:00, a Krzysiek wyszedł o 14:30 - Krzysiek jest na urlopie