Spotkało się dwóch Polaków, spotkali się w celu wypicia alkoholu. Zauważyli konia, mówi jeden do drugiego:
- Słuchaj, jak zrobisz tak, żeby ten koń się śmiał, to dam Ci jedną butelkę wódki. Podszedł drugi szepnął coś - koń w śmiech. Mówi pierwszy ponownie:
- Słuchaj, dam Ci jeszcze jedną butelkę wódki, jeśli zrobisz coś, żeby ten koń był smutny. Podszedł drugi, pokazał coś - koń w płacz.
Ponownie mówi pierwszy:
- Słuchaj, dam Ci kolejną butelkę wódki jeśli powiesz mi jak to zrobiłeś.
- Więc, żeby koń się śmiał - powiedziałem mu, że mam większego.
- A co zrobiłeś, by był smutny?
- Pokazałem mu.