Siedzi koleÅ› na hokerze przy barze i pije piwo. ...

A A A A

Siedzi koleÅ› na hokerze przy barze i pije piwo.
W pewnej chwili zachciało mu się lać, więc schodzi z hokera i... jeb leży pod barem.
Grupka kolesi pomogła mu znowu siąść na hokerze i koleś dalej pije swoje piwo.
Nagle znowu zachciało mu się lać, więc znowu złazi z hokera i... jeb znowu leży pod barem.
Ta sama grupa znowu chce go posadzić na hokerze ale on ich zatrzymuje i mówi:
- Panowie chce mi się lać możecie mnie zanieść do klozetu żebym się załatwił?
Goście myślą:
- No cóż trzeba pomóc człowiekowi.
Zanieśli go pod pachy do ubikacji, koleś zrobił swoje, znowu posadzili go na hokerze i on dalej pil swoje piwo.
W pewnej chwili doszedł do wniosku, że czas wracać do domu i schodzi ze swojego hokera i... jeb znowu leży pod barem.
Podchodzi znowu ta sama grupka facetów i zaczyna go sadzać z powrotem na co koleś:
- Panowie możecie mnie zanieść do domu?
- No cóż trzeba pomóc człowiekowi, spoko zaniesiemy pana.
Jak powiedzieli tak zrobili.
Oparli go o drzwi tak że jeszcze jakoś stał, zadzwonili dzwonkiem i uciekli.
Otworzyła żona a koleś wpadł jak kłoda do przedpokoju.
Żona patrzy na niego z wściekłością i mówi:
- Piłeś!
- Nie ja wcale nie piłem
- Przecież czuję, że piłeś i widzę, że jesteś najebany!
- Wcale nie jestem najebany!
- Tak? To gdzie masz swój wózek inwalidzki?

Cofnij
4.22
Siedzi koleÅ› na hokerze przy barze i pije piwo.
<br>W pewnej chwili zachciało mu się lać, więc schodzi z hokera i... jeb leży pod barem.
<br>Grupka kolesi pomogła mu znowu siąść na hokerze i koleś dalej pije swoje piwo.
<br>Nagle znowu zachciało mu się lać, więc znowu złazi z hokera i... jeb znowu leży pod barem.
<br>Ta sama grupa znowu chce go posadzić na hokerze ale on ich zatrzymuje i mówi:
<br>- Panowie chce mi się lać możecie mnie zanieść do klozetu żebym się załatwił?
<br>Goście myślą:
<br>- No cóż trzeba pomóc człowiekowi.
<br>Zanieśli go pod pachy do ubikacji, koleś zrobił swoje, znowu posadzili go na hokerze i on dalej pil swoje piwo.
<br>W pewnej chwili doszedł do wniosku, że czas wracać do domu i schodzi ze swojego hokera i... jeb znowu leży pod barem.
<br>Podchodzi znowu ta sama grupka facetów i zaczyna go sadzać z powrotem na co koleś:
<br>- Panowie możecie mnie zanieść do domu? 
<br>- No cóż trzeba pomóc człowiekowi, spoko zaniesiemy pana.
<br>Jak powiedzieli tak zrobili.
<br>Oparli go o drzwi tak że jeszcze jakoś stał, zadzwonili dzwonkiem i uciekli.
<br>Otworzyła żona a koleś wpadł jak kłoda do przedpokoju.
<br>Żona patrzy na niego z wściekłością i mówi: 
<br>- Piłeś!
<br>- Nie ja wcale nie piłem 
<br>- Przecież czuję, że piłeś i widzę, że jesteś najebany!
<br>- Wcale nie jestem najebany!
<br>- Tak? To gdzie masz swój wózek inwalidzki?
Lubi 5 osób
Kawał dodany przezMonika

Dowcip został dodanyponad rok temu
i od tej pory został wyświetlony2 019 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (1452 znaków)
Kawał bez polskich liter (1452 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 14
All online: 199
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0027s, odsłon: , 08:55:02