Siedzą trzy mrówki na drzewie. Pod drzewo pasać się podeszła krowa.
Mrówkom zachciało się zejść, a że się bały krowy więc zaczęły krzyczeć:
- Ty k*.*o, sp*.*j!
Krowa nic. Mrówki znów to samo. Krowa nadal nic.
Kiedy mrówki znów krzyknęły to samo, krowa kopnęła w pień i jedna mrówka spadła jej na kark.
Dwie pozostałe mrówki z drzewa do tej na karku:
- Zaduś k*.*ę, zaduś!!!