Ostatni egzamin poprawkowy miało do zdania dwoje studentów, On i Ona.
Profesor u którego zdawali egzamin chciał ich po prostu spławić, zadał więc im bardzo proste pytanie:
- Z jakiej tkanki jest zbudowany członek męski?
Ale aby się dobrze zastanowili dal im 15 minut czasu na odpowiedź.
Po upływie tego czasu pyta się:
- Więc jak? Co mi pani powie?
Studentka mówi:
- Sądzę, ze z tkanki kostnej.
- A pan co mi powie?
- Ja sądzę, że z tkanki mięśniowej.
- Hmmm no tak pan zdał, a pani się tylko zdawało!