A A A A
Poukładaj według:
NoweNajlepszeFanówWejść
Długość kawału:
Wszystkiedo 100do 180powyżej 180

Kawały o mężach

O mężachCzarny humor
Facet pyta męża nieżywej:
-dlaczego pan nie ratował swojej żony jak tonęła?
-a skąd miałem wiedzieć, że się topi wrzeszczała jak zwykle.
3.86
Lubi 6 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: Weronika
O mężachO żonachO małżeństwie
Ty co kupiłeś żonie na urodziny?
-Perły.
O to się wykosztowałeś!
-No, cztery skubana wypiła!
4.22
Lubi 2 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: admin
O kochankachO mężachO żonachO małżeństwie
Żona pyta męża:
- Co byś zrobił, gdybyś zastał mnie z mężczyzną w łóżku?
- Wziąłbym tę białą laskę i tak bym Cię sprał, że popamiętałabyś do końca życia.
- Jaką białą laskę? - pyta żona.
- Jak to jaką? Przecież ten facet musiałby być kompletnie ślepy, żeby się za Ciebie zabrać.
3.89
Lubi 6 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: ktoś
O mężachO szefie
Czym różni się dyrektor od męża?
Mąż nie wie że ma zastępcę.
4.3
Lubi 3 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: gwiazdeczka17
O mężachO żonach
Mąż rano patrzy w lustro i mówi do żony:
- Co sobie pomyślałaś wczoraj, jak przyszedłem do domu pijany i na dodatek z tym sińcem?
- Jak przyszedłeś do domu, to jeszcze go nie miałeś! - odpowiada żona.
4.1
Lubi 5 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: ReGi127
O mężachO żonachO teściowejAntyreligijneO blondynkach
Dzwoni zszokowany mąż do pracy swojej żony blondynki:
– Kochanie, nie uwierzysz co się stało! Twoja mama, a moja teściowa, weszła na drzewo, a gałąź na której stała się złamała i ona zginęła!
Na to blondynka:
– Niemożliwe, a pod drzewem szukaliście?
3.75
Lubi 0 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: Anonim
O mężachO sąsiadachInne
Mówi Kowalczykowa do Jarzębińskiej:
- Pani Jarzębińska słyszałam, że pani mąż złamał nogę. Jak to się stało?
- Zesłałam go do piwnicy po ziemniaki na obiad, poślizgnął się na schodach no i się stało.
- O jejejejku! To straszne. I co pani zrobiła?
- Spaghetti.
3.87
Lubi 2 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: Olka
O mężachO rodzicach
Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do
przedszkola.
- To nie nasze dziecko ? mówi przedszkolanka.
Jadą do drugiego.
- Nie znamy pana synka ? słyszy w drugim.
Jadą do trzeciego, czwartego? wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka.
W końcu młody nie wytrzymał:
- Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo
się w końcu na lekcję spóźnię!
4.27
Lubi 0 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: admin
wstecz1...1112131415...50 następna
Dowcipy online: 26
All online: 1130
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0084s, odsłon: , 05:15:23