A A A A
Poukładaj według:
NoweNajlepszeFanówWejść
Długość kawału:
Wszystkiedo 100do 180powyżej 180

Kawały o cyrku

O sędziachO cyrku
Sędzia pyta oskarżonego:
- Pański zawód?
- Akrobata.
Sędzia szepcze coś do siedzącego obok drugiego sędziego i po
chwili woła:
- Woźny! Proszę pozamykać wszystkie okna!
3.34
Lubi 2 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: laska
O komputerachO blondynkachO cyrku
Co robi blondynka gdy kupi komputer?
Robi dwa szpagaty, a dlaczego?
Bo w instrukcji napisane jest kliknąć dwa razy myszką.
2.78
Lubi 1 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: mistrz
O zwierzątkachO cyrku
w cyrku siedzi klaun i mówi do słonia:
- Masz ogień?
- Nie, ale poproś Prometeusza.
2.21
Lubi 1 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: Gonia
O alkoholuO cyrku
Dziennikarz pyta cyrkowego akrobatę:
- Proszę zdradzić, jak osiągnął pan tak olbrzymi sukces w tak trudnym zawodzie?
- To proste. Gdy rano budzę się, od razu wypijam buteleczkę wódki, tak zwaną "małpeczkę". W południe znów wypijam "małpeczkę" i po obiadku jeszcze jedną. Wieczorem, przed samym występem wypijam
ostatnią "małpeczkę" i jak już jestem na arenie, to te wszystkie małpki wychodzą ze mnie!
2.59
Lubi 1 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: alan
O cyrku
Do dyrektora cyrku przychodzi matka z córką i proszą, by je zatrudnił. 
- Jaki numer pani pokazuje - zwraca się dyrektor do córki
- Numer z piłeczka pingpongową
- Proszę pokazać
Córka rozbiera się, kładzie na podłodze piłeczkę pingpongową, chwilę tańczy, wreszcie robi szpagat, wstaje, a piłeczki nie ma.
- Brawo! Brawo! Zatrudniam panią! A jaki numer przygotowała szanowna mamusia?
- To samo, tylko z piłką footbolową
3.4
Lubi 0 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: PatrickTheBest
O cyrku
Podczas przedstawienia w cyrku wybuchł pożar.
Wszyscy biegają w panice, wołając "Ratunku, pożar!".
Tymczasem z boku stoi spokojnie jakiś facet i mówi:
- Jestem dyrektorem cyrku. Proszę zachować spokój, za chwilę
wystąpi połykacz ognia!
3.34
Lubi 1 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: tytus
O zwierzątkachO cyrku
Wieczorem do klatki z lwem przychodzi treser z sałatką i gotowanymi warzywami i mówi do lwa:
- Tylko nikomu ani słowa, że jesteś jaroszem bo obaj wylecimy z roboty!
3.39
Lubi 3 osób
Odsmażony: ponad rok temu
Autor: Rogal
O zwierzątkachO cyrku
W nadmorskim kurorcie panika.
Wszyscy się pochowali, bo z cyrku uciekły dwa lwy.
Poszły na plażę, usiadły nad brzegiem morza i jeden z nich mówi:
- Zupełnie nie rozumiem tych ludzi. Pełnia sezonu, a tu ani żywej duszy!

3.33
Lubi 3 osób
Dodany ponad rok temu
Autor: ola80
wstecz1234 następna
Dowcipy online: 84
All online: 945
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0625s, odsłon: , 02:55:01