Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisję wojskowa. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy miś wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji.
- No i co? - spytał miś.
- F pofrzątku!- odpowiedział zając. - Sfolniony. Bfrak ufzębienia!
Miś pomyślał chwilę, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia oczekiwał już zając.
- No i cfo? - pyta zając.
- F pofrządku! - odpowiada miś. - Sfolniony! Plafkoftopie!