Wrócił żołnierz z Czeczenii. W domu święto! ...

A A A A

Wrócił żołnierz z Czeczenii. W domu święto! Żona szczebiocze z radości, teściowa do stołu ciągnie, wódki nalewa, teść pogadać chce...
Siedzą godzinę, dwie, trzy... Żona już się zmęczyła, poszła zająć się dziećmi. Teściowa dając wyraźne sygnały, że dość już wypitki, że trzeba umiar znać i godność zachować, też gdzieś zniknęła. Tylko teść dalej ciągnie z zięciem wojenne wspominki:
- Ja, jak wracałem z wojny, to karabin niemiecki sobie przywiozłem na pamiątkę, a ty co?
- A ja przywiozłem "Muchę".
- Co to za dynks?
Żołnierz wyciąga miotacz granatów. Na co teść wyraźnie zainteresowany:
- Och, ty! Co to za ustrojstwo? Jak to strzela?
- Chodź, zobaczysz.
Otworzyli okno, wystawili miotacz. Ale żołnierz wyraźnie się ociąga:
- Tak to nie będzie ciekawie. Trzeba by jakiś cel mieć.
- Tak, przecież tam nasza wygódka stoi! Wyobraź sobie, że to czeczeńscy partyzanci na UAZ-ie jadą!
- Dobra!
Wycelował - i jak nie huknie! Sławojka w drobny mak! Teść - zachwycony! Żona wystraszona zbiegła do pokoju, rozejrzała się i pyta:
- A mama gdzie?
Na co teść:
- Ostatnio widziałem, jak z czeczeńskimi partyzantami na UAZ-ie jechała...

Cofnij
3.78
Wrócił żołnierz z Czeczenii. W domu święto! Żona szczebiocze z radości, teściowa do stołu ciągnie, wódki nalewa, teść pogadać chce...
<br>Siedzą godzinę, dwie, trzy... Żona już się zmęczyła, poszła zająć się dziećmi. Teściowa dając wyraźne sygnały, że dość już wypitki, że trzeba umiar znać i godność zachować, też gdzieś zniknęła. Tylko teść dalej ciągnie z zięciem wojenne wspominki:
<br>- Ja, jak wracałem z wojny, to karabin niemiecki sobie przywiozłem na pamiątkę, a ty co?
<br>- A ja przywiozłem "Muchę".
<br>- Co to za dynks?
<br>Żołnierz wyciąga miotacz granatów. Na co teść wyraźnie zainteresowany:
<br>- Och, ty! Co to za ustrojstwo? Jak to strzela?
<br>- Chodź, zobaczysz.
<br>Otworzyli okno, wystawili miotacz. Ale żołnierz wyraźnie się ociąga:
<br>- Tak to nie będzie ciekawie. Trzeba by jakiś cel mieć.
<br>- Tak, przecież tam nasza wygódka stoi! Wyobraź sobie, że to czeczeńscy partyzanci na UAZ-ie jadą!
<br>- Dobra!
<br>Wycelował - i jak nie huknie! Sławojka w drobny mak! Teść - zachwycony! Żona wystraszona zbiegła do pokoju, rozejrzała się i pyta:
<br>- A mama gdzie?
<br>Na co teść:
<br>- Ostatnio widziałem, jak z czeczeńskimi partyzantami na UAZ-ie jechała...
Lubi 1 osób
Kawał dodany przezadmin

Dowcip został dodanyponad rok temu
i od tej pory został wyświetlony2 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (1271 znaków)
Kawał bez polskich liter (1271 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 75
All online: 902
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0024s, odsłon: , 09:33:21