Wraca Jasiu z safari w Kenii.
Żona pyta:
- I co upolowałeś coś?
- Tak, słonia, lwa, żyrafę i dwa NOU PLISY
- Ty idioto takich zwierząt jak NOU PLISY nie ma.
- Jak to nie, przecież klęczały w sawannie na tylnych łapach, były całe czarne, przednie łapy miały złożone i wyły do mnie NOU PLIS, NOU PLIS gdy do nich strzelałem.