Wchodzi kowboj do saloonu i krzyczy:
- Jak mi nie postawicie kolejki, to wypiję tą spluwaczkę!
Oczywiście zero reakcji... Bierze spluwaczkę i zaczyna pić... Klienci zaczęli go stopować:
- No dobra, daj sobie spokój!
- Postawimy ci kolejkę, tylko skończ!
- Przestań, bo mi niedobrze!
Co wrażliwszym zaczęło się już unosić... Kowboj skończył, otarł brodę, a reszta go pyta:
- Czemu nie przestałeś, jak cię prosiliśmy!
- Nie mogłem, bo było w całości...