Uczelnia, wykład bardzo poważnego profesora. Profesor wykłada przechadzając się po sali. Nagle w przejściu między ławkami zauważa peta.- czyj to pet? - pyta z groźną miną spoglądając na studentów. Odpowiada mu tylko cisza.- Czyj to pet? - ponawia pytania srożąc się.- Czyj to pet, pytam po raz ostatni! - krzyczy. Nagle z sali dolatuje odpowiedź: Niczyj! Można wziąć!