Turyści,schodzący z Gubałówki spotykają góra...

A A A A

Turyści,schodzący z Gubałówki spotykają górala.
Zasapany, mokry od potu, chwiejąc się na nogach, idzie pod górę ciągnąc za sobą kilka metrów grubego, ciężkiego łańcucha.
- Gazdo! A po cóż wy ciągnięcie ten łańcuch?
- Przecie go, krucafuks, pchoł nie bede!!!

Cofnij
3.6
Turyści,schodzący z Gubałówki spotykają górala.
<br>Zasapany, mokry od potu, chwiejąc się na nogach, idzie pod górę ciągnąc za sobą kilka metrów grubego, ciężkiego łańcucha.
<br>- Gazdo! A po cóż wy ciągnięcie ten łańcuch?
<br>- Przecie go, krucafuks, pchoł nie bede!!!
Lubi 1 osób
Kawał dodany przezaryur10

Dowcip został dodanyponad rok temu
i od tej pory został wyświetlony1 145 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (294 znaków)
Kawał bez polskich liter (294 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 9
All online: 142
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0147s, odsłon: , 04:19:21