Siedzi gość u fryzjera.
Fryzjerka w trakcie strzyżenia pyta się:
- Potrzebne panu lewe ucho?
- Nie - odpowiada gość
Fryzjerka bierze nożyczki ucina je i wyrzuca do kosza.
Facet w panice myśli, co jest?
- Potrzebne panu prawe ucho? - pyta znowu fryzjerka.
- Tak, tak!
Fryzjerka odcina prawe ucho po czym podaje je klientowi i mówi:
- Proszę.