Przychodzi baba do lekarza na badania. A lekarz prosi o oddanie moczu do próbki która stoi na szafie i wychodzi. Po dziesięciu minutach lekarz wrócił i zauważył że cały gabinet jest zalany.
Lekarz:Pani zwariowała czy co?!
Baba:Nie ALE TRUDNO JEST ODDAĆ MOCZ DO PRÓBKI KTÓRA STOI NA SZAFIE.