Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ...

A A A A

Powódź w prowincjonalnym miasteczku.
Ewakuacja ludności.
Wojsko puka do kaplicy:
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływają motorówką:
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska.
Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy.
Podpływają znowu.
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska.
Piętnaście minut i ksiądz już z wyrzutami u Pana Boga.
- Panie Boże, no jak tak można? Swojego wiernego sługę zawieść? A tak wierzyłem w Opatrzność...
- Kretyn!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!

Cofnij
4.13
Powódź w prowincjonalnym miasteczku.
<br>Ewakuacja ludności.
<br>Wojsko puka do kaplicy:
<br>- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
<br>- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
<br>Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływają motorówką:
<br>- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
<br>- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska.
<br>Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy.
<br>Podpływają znowu.
<br>- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka! Ksiądz się utopi!
<br>- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boska.
<br>Piętnaście minut i ksiądz już z wyrzutami u Pana Boga.
<br>- Panie Boże, no jak tak można? Swojego wiernego sługę zawieść? A tak wierzyłem w Opatrzność...
<br>- Kretyn!!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem!!!
Lubi 6 osób
Kawał dodany przezoptyk

Dowcip został dodanyponad rok temu
i od tej pory został wyświetlony2 966 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (861 znaków)
Kawał bez polskich liter (861 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 16
All online: 144
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0104s, odsłon: , 04:44:06