Policjant wraca z pracy i już od progu woła: - ...

A A A A

Policjant wraca z pracy i już od progu woła:
- Kochanie dziś idziemy na jezioro łabędzie.
Po obiedzie widzi, że żona pakuje okruszki do torby.
- A to po co? - pyta zdziwiony
- No przecież idziemy na jezioro łabędzie.
- Oh głupia, jezioro łabędzie to tam gdzie tancerki tańczą.
- O patrzcie jaki mądry się znalazł a jak szliśmy na Wesele Wyspiańskiego to kto wziął pół litra?

Cofnij
4.05
Policjant wraca z pracy i już od progu woła:
<br>- Kochanie dziś idziemy na jezioro łabędzie.
<br>Po obiedzie widzi, że żona pakuje okruszki do torby.
<br>- A to po co? - pyta zdziwiony
<br>- No przecież idziemy na jezioro łabędzie.
<br>- Oh głupia, jezioro łabędzie to tam gdzie tancerki tańczą.
<br>- O patrzcie jaki mądry się znalazł a jak szliśmy na Wesele Wyspiańskiego to kto wziął pół litra?
Lubi 3 osób
Kawał dodany przezsabrina

Dowcip został dodany226 dni temu
i od tej pory został wyświetlony2 396 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (422 znaków)
Kawał bez polskich liter (422 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 43
All online: 260
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0096s, odsłon: , 23:00:32