Pijany Baca ledwo wychodzi z knajpy. Po chwili wp...

Kategorie: O bacy
A A A A

Pijany Baca ledwo wychodzi z knajpy.
Po chwili wpada w przepaść i zaczyna się modlić:
- Panie Boże, już nigdy nie będę pił, pozwól mi tylko spaść na coś miękkiego.
Baca rano budzi się na stogu siana, przeciąga się i mówi:
- Ale po pijaku człowiek głupoty gada.

Cofnij
4.13
Pijany Baca ledwo wychodzi z knajpy.
<br>Po chwili wpada w przepaść i zaczyna się modlić:
<br>- Panie Boże, już nigdy nie będę pił, pozwól mi tylko spaść na coś miękkiego.
<br>Baca rano budzi się na stogu siana, przeciąga się i mówi:
<br>- Ale po pijaku człowiek głupoty gada.
Lubi 1 osób
Kawał dodany przezPacio

Dowcip został dodanyponad rok temu
i od tej pory został wyświetlony1 629 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (296 znaków)
Kawał bez polskich liter (296 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 11
All online: 132
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0027s, odsłon: , 04:30:51