Pani mówi do dzieci, że na jutro mają przyjść z kimś kto umie udawać zwierzęta.
Jasiu się pyta:
- Mogę przyjść z dziadkiem on umie udawać sowę.
- Dobrze
Na drugi dzień pani prosi Jasia na środek.
Jasiu mówi do dziadka:
- Dziadek widzisz tam te gołe laseczki?
- Hu huł hu huł