Niedźwiedź prosi Zająca.
- Choć ze mną do baru.
ZajÄ…c:
- Nie bo tam pijÄ….
Niedźwiedź:
- No choć, co ci szkodzi.
ZajÄ…c:
- Nie bo tam pijÄ….
Niedźwiedź:
- No choć nie będę cię dłużej prosił.
ZajÄ…c:
- No dobra, ale jesteÅ› za mnie odpowiedzialny.
Wchodzą do baru. Nagle ze środka wychodzi wielbłąd.
ZajÄ…c:
- O ku**a ja tam nie idÄ™, patrz co z koniem zrobili.