Jezus zszedł na ziemię, żeby sprawdzić co tam słychać u ludzi.
Idzie, sobie idzie patrzy a tam hipisi trawkę jarają.
Podchodzi do nich:
- Witajcie
- cześć, chcesz macha?
Jezus zastanowił się i wziął macha.
Po chwili śmiechu przypomniało mu się, że zapomniał się przedstawić więc mówi:
- Jestem Jezus Chrystus
- I oto chodzi