Jedzie Arab na wielbłądzie już trzeci dzień, o...

A A A A

Jedzie Arab na wielbłądzie już trzeci dzień, obok niego ledwo biegnie żona, widać, że już nie daje rady. W pewnym momencie Arab zatrzymuje się i mówi do żony:
- Wracaj do domu i przynieś flamaster!
Żona patrzy na niego zdumiona, no, ale przecież nie zaprotestuje...
Minęło sześć dni. Żona ledwo rusza nogami. Skrajnie wycieńczona wraca z flamastrem. Podaje go mężowi, na co on:
- Namaluj mi na plecach szachownicę!
Żona patrzy na niego jak na wariata, ale bez szemrania wykonała polecenie. Gdy już skończyła mąż do niej:
- A teraz podrap mnie w C4!

Cofnij
3.46
Jedzie Arab na wielbłądzie już trzeci dzień, obok niego ledwo biegnie żona, widać, że już nie daje rady. W pewnym momencie Arab zatrzymuje się i mówi do żony:
<br>- Wracaj do domu i przynieś flamaster!
<br>Żona patrzy na niego zdumiona, no, ale przecież nie zaprotestuje...
<br>Minęło sześć dni. Żona ledwo rusza nogami. Skrajnie wycieńczona wraca z flamastrem. Podaje go mężowi, na co on: 
<br>- Namaluj mi na plecach szachownicę!
<br>Żona patrzy na niego jak na wariata, ale bez szemrania wykonała polecenie. Gdy już skończyła mąż do niej:
<br>- A teraz podrap mnie w C4!
Lubi 1 osób
Kawał dodany przezadmin

Dowcip został dodanyponad rok temu
i od tej pory został wyświetlony2 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (603 znaków)
Kawał bez polskich liter (603 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 38
All online: 179
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.015s, odsłon: , 13:11:22