Jasiu, który się jąkał poszedł z kolegami do sadu na jabłka. Chłopcy kazali mu stać na czatach.
Jeden mówi do Jasia:
- Jak będziesz kogoś widział to krzycz "chłop".
Koledzy zbierają jabłka.
Nagle Jasio krzyczy:
- Chłop...chłop...
Chłopcy błyskawicznie zeszli z drzewa i uciekają a Jasio:
- Chłop..chłop..chłopaki zostawcie mi kilka jabłek.