Idzie sobie Czerwony Kapturek przez las, aż tu zza krzaków wyskakuje
wilk.
Czerwony Kapturek zatrzymuje się i zaczyna się trząść ze strachu.
- Boisz się Czerwony Kapturku?
- Oj, bardzo się boję.
- Nie martw się, złap mnie za ogon, to wyprowadzę cię z lasu.
Czerwony Kapturek złapał wilka za ogon, i tak jak wilk obiecał
wyprowadza Czerwonego Kapturka z lasu.
Po pewnym czasie dochodzą na skraj lasu, gdzie przebija się słońce, w promieniach którego wilk zamienia się w pięknego młodzieńca.
- I jak Czerwony Kapturku, dalej się boisz?
- Nie, już się nie boje - odpowiada nadal trochę się trzęsąc.
- NO TO CZEMU MNIE TRZYMASZ ZA OGON?