Dwaj koledzy po pracy wybrali się do knajpy na wódkę.
Późno w nocy wracają do domu przez park.
Stanęli pod drzewem aby się odlać.
Jeden z nich patrzy ze zdumieniem, że ten drugi ściągnął spodnie, podniósł jedna nogę do góry i sika jak pies.
- Władek, czy ty oszalałeś?!
- Wcale nie, po prostu on mnie ostatnio zawiódł gdy byłem w łóżku z
kapitalną babką i od tego czasu nie podaję mu ręki...