Do sadu przychodzą dwaj złodzieje kraść jabłk...

A A A A

Do sadu przychodzą dwaj złodzieje kraść jabłka.
Po chwili właściciel sadu zorientował się, iż ktoś kradnie jego owoce.
Sadownik wyrusza do sadu aby złapać złodziei i złapał jednego a drugi uciekł.
Wkurzony sadownik złapał złodzieja za jaja i pyta:
- KtoÅ› ty?
On nic nie mówi.
- Ktoś ty? - i mocniej przekręcił za jaja
On nie odezwał się ani słowem.
Sadownik tak mu wykręcił jaja, że mu się łzy polały i pyta:
- KtoÅ› ty?
- Jasiek niemowa z Krakowa!

Cofnij
3.71
Do sadu przychodzą dwaj złodzieje kraść jabłka.
<br>Po chwili właściciel sadu zorientował się, iż ktoś kradnie jego owoce.
<br>Sadownik wyrusza do sadu aby złapać złodziei i złapał jednego a drugi uciekł.
<br>Wkurzony sadownik złapał złodzieja za jaja i pyta: 
<br>- KtoÅ› ty?
<br>On nic nie mówi.
<br>- Ktoś ty? - i mocniej przekręcił za jaja
<br>On nie odezwał się ani słowem.
<br>Sadownik tak mu wykręcił jaja, że mu się łzy polały i pyta:
<br>- KtoÅ› ty?
<br>- Jasiek niemowa z Krakowa!
Lubi 2 osób
Kawał dodany przezMaRcIn

Dowcip został dodanyponad rok temu
i od tej pory został wyświetlony2 660 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (523 znaków)
Kawał bez polskich liter (523 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 10
All online: 137
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0027s, odsłon: , 05:02:44