Diabeł karze Niemcowi, Rusowi i Polakowi przynieść samochód inaczej wtrąci ich do piekła.
Polak przyniósł malucha, Rus Ferrari a Niemca jeszcze nie ma. Diabeł mówi:
- A teraz rozwalcie te samochody.
Polak walnął malucha - od razu się rozpadł.
Rus wali, wali w to Ferrari - nic. Nie rozwala się. Rus zaczyna płakać i śmiać się jednocześnie.
Diabeł pyta się:
- dlaczego śmiejesz się i płaczesz jednocześnie?
A Rus na to:
- płaczę bo wtrącisz mnie do piekła a śmieję się bo Niemiec przyjechał czołgiem.