Czterech kumpli gada.
- Moja teściowa jest wielka i gruba jak słoń.. większa, bo nawet jej przyjąć nie chcieli!
- Moja jest jak gówno.. Śmierdzi jak nie wiem co, a w dodatku umyć się nie umie, bo fajtłapa!
- Moja .. Okropna! Powiem "Cześć mamusia!" a ona "jaka znowu majtusia?"..
- Moja jest za to święta jak moja żonka, na wszystko mi pozwala.
- Ale Zdzisiu, twoja nie żyje.
- No właśnie mówię.