Blondynka idzie do fryzjera.
Fryzjer mówi do blondynki:
-Niech pani ściągnie te słuchawki z uszu.
A blondynka mówi:
-One mi są potrzebne do życia.
A fryzjer obciął słuchawkę.
Blondynka pada na ziemię.
Fryzjer wkłada słuchawkę do ucha.
A w słuchawce słychać było WDECH WYDECH WDECH WYDECH