Andrzej Duda odwiedza podstawówkę. Podczas rozmowy z dziećmi zadaje pytanie, czy ktoś mógłby podać przykład tragedii. Zgłasza się jeden z chłopców i mówi: Gdyby mój najlepszy kolega został potrącony na rowerze przez pijanego kierowcę, to byłaby tragedia. Obawiam się, że nie odpowiedział Andrzej To byłby nieszczęśliwy wypadek. To może ja?! zgłasza się mała dziewczynka Gdyby taki kierowca prowadził szkolny autobus i w wypadku zginęła cała klasa. To byłaby tragedia. Nie do końca odpowiedział Andrzej Ale byłaby to dla nas wszystkich wielka strata. Ja wiem! zgłosił się chłopiec z końca sali Gdyby rozbił się samolot z Jarosławem Kaczyńskim na pokładzie. To byłaby tragedia. Tak! To bardzo dobry przykład. A potrafisz powiedzieć dlaczego byłaby to tragedia? Oczywiście. Ponieważ z pewnością nie byłby to nieszczęśliwy wypadek i nie byłaby to też dla nas wielka strata.