6:30, student odsypia ciężką imprezę. Nagle z...

A A A A

6:30, student odsypia ciężką imprezę.
Nagle ze snu budzi go telefon:
- Klinika?
- Nie, pomyłka. - odpowiada zaspany student.
Po trzech minutach znowu dzwoni telefon.
- Klinika?
- Nie, pomyłka! - odpowiada jeszcze raz.
Po następnych trzech minutach znowu telefon.
- Klinika?
- Do jasnej cholery, ile mam razy tłumaczyć, że nie! - krzyczy wściekły.
- Heniu, a może jednak walniemy z rana jednego klinika.

Cofnij
3.42
6:30, student odsypia ciężką imprezę.
<br>Nagle ze snu budzi go telefon:
<br>- Klinika?
<br>- Nie, pomyłka. - odpowiada zaspany student.
<br>Po trzech minutach znowu dzwoni telefon.
<br>- Klinika?
<br>- Nie, pomyłka! - odpowiada jeszcze raz.
<br>Po następnych trzech minutach znowu telefon.
<br>- Klinika?
<br>- Do jasnej cholery, ile mam razy tłumaczyć, że nie! - krzyczy wściekły.
<br>- Heniu, a może jednak walniemy z rana jednego klinika.
Lubi 0 osób
Jeszcze nikt nie dodał Dowcipu do ulubionych, bądź pierwszy
Kawał dodany przezanonim

Dowcip został dodanyponad rok temu
i od tej pory został wyświetlony2 469 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (455 znaków)
Kawał bez polskich liter (455 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 29
All online: 213
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.003s, odsłon: , 15:14:44