Home
Kartki
Tapety
Dowcipy
Życzenia
Opisy
SMSy
Sennik
w Kinach
Konkursy
Filmiki
Gry
Teledyski
Rozmówki
Społecz.
Puzzle
Forum
Online:
149
Dowcipy online:
13
Wszystkie kawały
Moje ulubione
Moje dodane
Poczekalnia
Drukuj
Dodaj kawał
Stwórz obrazek z kawałem
Kawały które lubi
jamgornik
Kategorie ulubionych
Pokaż wszystkie
(157)
Antyreligijne
(3)
Inne
(17)
Instrukcje obsługi
(3)
Inteligentne
(2)
Komentarze sportowe
(1)
Listy
(1)
O alkoholu
(7)
O aptekarzach
(2)
O arabach
(4)
O artystach
(1)
O babci
(1)
O babie
(2)
O bacy
(7)
O biznesmenach
(4)
O blondynkach
(11)
O brunetkach
(1)
O budowlańcach
(1)
O Chińczykach
(2)
O chłopcach
(3)
O cyganach
(5)
O duchownych
(5)
O dziadku
(6)
O dziewczynkach
(2)
O facetach
(4)
O fąfarach
(1)
O Francuzach
(2)
O hrabim
(2)
O Jasiu
(14)
O jaskiniowcach
(1)
O jedzeniu
(4)
O Jezusie
(3)
O kelnerach
(1)
O kierowcach
(2)
O kochankach
(9)
O kominiarzach
(1)
O kontrolerach
(4)
O Kowalskim
(4)
O Kubusiu Puchatku
(1)
O laskach
(5)
O lekarzach
(9)
O leśniczych
(1)
O listonoszach
(4)
O marynarzach
(3)
O małżeństwie
(13)
O mężach
(16)
O motocyklistach
(1)
O myśliwych
(2)
O nauczycielach
(6)
O pieniądzach
(1)
O pijakach
(9)
O piłkarzach
(1)
O Polaku
(2)
O policjantach
(4)
O polityce
(1)
O prawnikach
(1)
O rodzicach
(3)
O rudych
(2)
O Rumunach
(2)
O Ruskich
(1)
O sąsiadach
(2)
O sędziach
(6)
O sportowcach
(1)
O starej
(1)
O starym
(1)
O strażakach
(1)
O studentach
(2)
O Świętym Mikołaju
(1)
O szefie
(5)
O szkotach
(1)
O teściowej
(3)
O turystach
(4)
O uczniach
(3)
O wampirach
(1)
O Wałęsie
(1)
O więźniach
(2)
O wnuku
(3)
O wojsku
(7)
O zajączku
(2)
O zakonnicach
(2)
O żonach
(24)
O żołnierzach
(3)
O zwierzątkach
(7)
O złodziejach
(3)
O łysych
(2)
Po góralsku
(3)
Po śląsku
(2)
Religijne
(3)
Rozmowy telefoniczne
(6)
Śmieszne zagadki
(6)
Szczyty głupoty
(1)
W restauracji
(1)
Z przekleństwami
(2)
Złote myśli
(1)
A
A
A
A
Poukładaj według:
Nowe
Najlepsze
Fanów
Wejść
Długość kawału:
Wszystkie
do 100
do 180
powyżej 180
Kawały które lubi
jamgornik
wstecz
1
...
3
4
5
6
7
...
20
następna
Inne
O zwierzątkach
Rozmowy telefoniczne
Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu przyjacielowi kota, żeby ten nim się opiekował.
Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary. Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł... No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No więc widzisz. Mama siedzi na dachu i nie chce zejść.
4.15
Lubi
2
osób
Odsmażony:
337
dni temu
Autor:
beata3008
O marynarzach
O pijakach
Morze, wieje lodowaty wiatr.
Na pokładzie statku rozmawiają marynarze:
- Taki ziąb, a Ty nie wkładasz nauszników?
- Nie noszę ich od czasu nieszczęśliwego wypadku.
- Jakiego wypadku?
- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem!
4.07
Lubi
6
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
ReGi127
O sędziach
O złodziejach
Ojciec:
- Ktoś ukradł nam krowę!
Starszy syn:
- Jak ukradł to znaczy konus jakiś.
Średni syn:
- Jak konus to pewnie z Trojanowa.
Najmłodszy syn:
- Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl.
Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa.
I dali Wasylowi po mordzie.
Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży.
Profilaktycznie dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu.
Chcąc nie chcąc, wsadzili Wasyla na wóz i pojechali do sądu grodzkiego.
Stanęli przed sędzią i ojciec mówi:
- Obudziłem się rano, patrzę krowę ktoś ukradł. Mówię o tym synom. Najstarszy mówi, że jak krowę ukradł, to musiał być konus. Średni mówi, że jak konus to z pewnością z Trojanowa. Najmłodszy mówi, że jak z Trojanowa to na pewno Wasyl. Daliśmy mu po mordzie, ale krowy nie chce oddać!
Sędzia:
- Hmmm... logika niby żelazna, ale to jeszcze niczego nie dowodzi. No, na ten przykład, powiedzcie mi co mam w tym pudełku?
Ojciec:
- Pudełko kwadratowe.
Najstarszy syn:
- To znaczy, że w nim coś okrągłego.
Średni syn:
- Jak okrągłe to musi być pomarańczowe.
Najmłodszy:
- Jak pomarańczowe to z pewnością mandarynka.
Sędzia zdumiony zagląda do pudełka i mówi:
- No, Wasyl.... Krowę trzeba jednak oddać.
4.32
Lubi
4
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
masloo
O kochankach
O żonach
O pijakach
O alkoholu
Wraca pijany facet z kumplem do domu.
Niestety, jeszcze mają ochotę coś się napić.
Facet mówi do kumpla:
- Wiesz co stary, idź do mojej sypialni, tam na parapecie stoi jeszcze jedna flaszka wódki - to ją przynieś!
- Dobra, pójdę.
Kumpel wchodzi do pokoju, a tam na łóżku leży żona gospodarza z jakimś facetem, więc bierze szybko wódkę i wychodzi.
Po opuszczeniu pokoju mówi do gospodarza:
- Wiesz co, tam w sypialni leży twoja żona z jakimś obcym facetem.
- Cicho, to jego wódka.
3.77
Lubi
8
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
robert
O żonach
Inteligentne
- Kochanie idę na 5 minut do Krysi - mówi żona do męża - tylko nie zapomnij mieszać bigosu co pół godziny
4.09
Lubi
9
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
MIśka
O Chińczykach
Chiński sztab, odprawa:
- Będziecie się przemieszczać na tyły wroga małymi grupkami po 2-3 miliony.
3.96
Lubi
2
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
mko
O kontrolerach
O duchownych
W synagodze kontrola z urzędu skarbowego.
Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta:
- A co robicie z niedopalonymi resztkami świec?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam świece za darmo.
- Aha..
Po chwili namysłu:
- A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo.
- Aaa..
Myśli, myśli i w końcu:
- A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysyłają nam h**a na kontrolę.
4.01
Lubi
8
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
Qshley
O wojsku
O wnuku
Generałowi urodził się wnuk. Wiedział, że to chłopiec. I tylko tyle. Więc wysłał swojego adiutanta do szpitala, bo on nie maił czasu i kazał mu się dowiedzieć czegoś więcej.
Po 3 godzinach przychodzi adiutant i mówi:
- Jest bardzo podobny do pana panie generale.
- To znaczy?
- Mały, łysy i bez przerwy drze mordę.
4.27
Lubi
7
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
Agusia
wstecz
1
...
3
4
5
6
7
...
20
następna
Ostatnio na stronie
Zobacz więcej..
Najwięcej dodali
admin
Dodanych: 665
Anonim
Dodanych: 343
tomek
Dodanych: 162
maniak
Dodanych: 124
guru
Dodanych: 123
Dowcipy online:
13
All online:
149
Zalogowanych:
0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.007s, odsłon: , 05:46:46