Home
Kartki
Tapety
Dowcipy
Życzenia
Opisy
SMSy
Sennik
w Kinach
Konkursy
Filmiki
Gry
Teledyski
Rozmówki
Społecz.
Puzzle
Forum
Online:
1211
Dowcipy online:
43
Wszystkie kawały
Moje ulubione
Moje dodane
Poczekalnia
Drukuj
Dodaj kawał
Stwórz obrazek z kawałem
Kawały które lubi
bartekdiaz
Kategorie ulubionych
Pokaż wszystkie
(102)
Antyreligijne
(3)
Czarny humor
(6)
Dla dzieci
(1)
Inne
(9)
Inteligentne
(1)
Lech Czech i Rus
(1)
O alkoholu
(6)
O babci
(2)
O bacy
(1)
O bajkach
(1)
O biznesmenach
(2)
O blondynkach
(2)
O budowlańcach
(1)
O Chińczykach
(1)
O chłopcach
(1)
O diable
(3)
O dresiarzach
(1)
O duchownych
(3)
O dziadku
(4)
O dziewczynkach
(3)
O facetach
(7)
O Jasiu
(24)
O jedzeniu
(1)
O Jezusie
(1)
O kierowcach
(9)
O kochankach
(2)
O Kowalskim
(1)
O laskach
(1)
O lekarzach
(3)
O małżeństwie
(7)
O mężach
(7)
O nauczycielach
(12)
O Niemcach
(4)
O pijakach
(5)
O Polaku
(6)
O policjantach
(9)
O polityce
(1)
O rodzicach
(9)
O Ruskich
(5)
O sąsiadach
(2)
O sędziach
(1)
O starej
(2)
O studentach
(1)
O Świętym Mikołaju
(1)
O szefie
(1)
O teściowej
(5)
O turystach
(2)
O Tusku
(3)
O uczniach
(5)
O Uni Europejskiej
(1)
O wariatach
(1)
O wojsku
(1)
O zakonnicach
(2)
O żonach
(9)
O żołnierzach
(1)
O zwierzątkach
(7)
O złodziejach
(1)
Opowieści
(1)
Po góralsku
(1)
Śmieszne zagadki
(4)
W restauracji
(2)
Z przekleństwami
(6)
Złote myśli
(1)
A
A
A
A
Poukładaj według:
Nowe
Najlepsze
Fanów
Wejść
Długość kawału:
Wszystkie
do 100
do 180
powyżej 180
Kawały które lubi
bartekdiaz
wstecz
1
2
3
4
5
...
13
następna
O pijakach
O Polaku
O alkoholu
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
- Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 dolców, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza.
Każdy boi się podjąć zakład.
Jeden gościu nawet wyszedł.
Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
- Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi:
- Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.
4.23
Lubi
55
osób
Odsmażony:
34
dni temu
Autor:
Bartollo
O kierowcach
O policjantach
Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą.
Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...
4.26
Lubi
72
osób
Odsmażony:
35
dni temu
Autor:
mloda88
Antyreligijne
O babci
Z przekleństwami
O dziadku
Siedzi sobie dziewczyna na ławce w parku i przeklina.
- O k***a jego mać!
Idzie chłopak i to słyszy i mówi do niej:
- Słuchaj, panna jesteś i nie pasuje, żebyś przeklinała jak szewc.
- Siadaj koło mnie, to ci powiem dlaczego.
Chłopak siadł i dziewczyna powiedziała mu do ucha.
Chłopak zaczął przeklinać:
- Do ch**a wafla! Niech k***s pogryzie!
Usłyszała to przechodząca obok babcia i mówi do chłopaka, żeby nie przeklinał, bo to nieładne i niekulturalnie. On na to:
- Niech babcia usiądzie przy mnie, to powiem babci o co chodzi.
Babcia usiadła, chłopak powiedział jej do ucha i babcia zaczęła przeklinać:
- O w p***ę! S*****olona dola...
Usłyszał to dziadek, który przechodził obok.
Mówi do babci:
- Wstydziłaby się babcia taki przykład młodym dawać.
A ona na to, aby dziadek usiadł koło niej, to mu powie dlaczego. Dziadek usiadł, a babcia mówi:
- Ta ławka jest świeżo malowana.
4.03
Lubi
23
osób
Odsmażony:
37
dni temu
Autor:
mikozi
O Jasiu
O nauczycielach
O uczniach
Na lekcji języka polskiego nauczyciel pyta:
- Czym będzie wyraz "chętnie" w zdaniu: "uczniowie chętnie wracają do szkoły po wakacjach"?
Zgłasza się Jasio:
- Kłamstwem, panie profesorze...
4.14
Lubi
22
osób
Odsmażony:
38
dni temu
Autor:
maja015
O nauczycielach
W restauracji
Zajęcia z savoir-vivre'u.
Prowadzi kobieta, wśród uczestników sami panowie.
Pani zadaje pytanie:
- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową nieobecność.
- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca, słowo "wysikać" może zostać uznane za prostackie i grubiańskie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji.
4.06
Lubi
19
osób
Odsmażony:
39
dni temu
Autor:
Qshley
O mężach
O żonach
O sędziach
W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem.
Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej.
To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia.
Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł:
- Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu?
3.59
Lubi
25
osób
Odsmażony:
40
dni temu
Autor:
Qshley
O Jasiu
O rodzicach
Z przekleństwami
Jasiu przychodzi do taty i mówi:
- tato, jak ja się znalazłem na świcie?
- bocian Cię przyniósł.
- tato byś się wstydził, my mamy taką piękną mamę a Ty bociany pier**lisz.
4.17
Lubi
32
osób
Odsmażony:
40
dni temu
Autor:
G r z y b o l
O Jasiu
O nauczycielach
O zwierzątkach
Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy.
Na drugi dzień sprawdza prace.
Podchodzi do Jasia.
Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym gwoździu serek.
Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź.
- Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego.
Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach przymocowany serek, a między tymi serkami żyletka.
- Jak to działa? - pyta nauczycielka.
- Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać, który serek zjeść, patrząc to raz na jeden serek, to na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce.
- Ale makabryczne! - krzywi się nauczycielka. - Wymyśl coś innego.
Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek.
Pani ogląda pułapkę i pyta:
- Jasiu, dlaczego Twój projekt to tylko mała deseczka?
- To jest moja pułapka na myszy.
- Więc powiedz, jak działa.
- Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy: "Nie ma serka, nie ma serka!!!"
4.01
Lubi
21
osób
Odsmażony:
40
dni temu
Autor:
gosc32
wstecz
1
2
3
4
5
...
13
następna
Ostatnio na stronie
Zobacz więcej..
Najwięcej dodali
admin
Dodanych: 665
Anonim
Dodanych: 343
tomek
Dodanych: 162
maniak
Dodanych: 124
guru
Dodanych: 123
Dowcipy online:
43
All online:
1211
Zalogowanych:
0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0266s, odsłon: , 16:06:07