Home
Kartki
Tapety
Dowcipy
Życzenia
Opisy
SMSy
Sennik
w Kinach
Konkursy
Filmiki
Gry
Teledyski
Rozmówki
Społecz.
Puzzle
Forum
Online:
408
Dowcipy online:
32
Wszystkie kawały
Moje ulubione
Moje dodane
Poczekalnia
Drukuj
Dodaj kawał
Stwórz obrazek z kawałem
Kawały które lubi
bartekdiaz
Kategorie ulubionych
Pokaż wszystkie
(102)
Antyreligijne
(3)
Czarny humor
(6)
Dla dzieci
(1)
Inne
(9)
Inteligentne
(1)
Lech Czech i Rus
(1)
O alkoholu
(6)
O babci
(2)
O bacy
(1)
O bajkach
(1)
O biznesmenach
(2)
O blondynkach
(2)
O budowlańcach
(1)
O Chińczykach
(1)
O chłopcach
(1)
O diable
(3)
O dresiarzach
(1)
O duchownych
(3)
O dziadku
(4)
O dziewczynkach
(3)
O facetach
(7)
O Jasiu
(24)
O jedzeniu
(1)
O Jezusie
(1)
O kierowcach
(9)
O kochankach
(2)
O Kowalskim
(1)
O laskach
(1)
O lekarzach
(3)
O małżeństwie
(7)
O mężach
(7)
O nauczycielach
(12)
O Niemcach
(4)
O pijakach
(5)
O Polaku
(6)
O policjantach
(9)
O polityce
(1)
O rodzicach
(9)
O Ruskich
(5)
O sąsiadach
(2)
O sędziach
(1)
O starej
(2)
O studentach
(1)
O Świętym Mikołaju
(1)
O szefie
(1)
O teściowej
(5)
O turystach
(2)
O Tusku
(3)
O uczniach
(5)
O Uni Europejskiej
(1)
O wariatach
(1)
O wojsku
(1)
O zakonnicach
(2)
O żonach
(9)
O żołnierzach
(1)
O zwierzątkach
(7)
O złodziejach
(1)
Opowieści
(1)
Po góralsku
(1)
Śmieszne zagadki
(4)
W restauracji
(2)
Z przekleństwami
(6)
Złote myśli
(1)
Przejdz do Kategorii
'
O kierowcach
'
A
A
A
A
Poukładaj według:
Nowe
Najlepsze
Fanów
Wejść
Długość kawału:
Wszystkie
do 100
do 180
powyżej 180
Kawały które lubi
bartekdiaz
z kat. O kierowcach
1
2
następna
Losowe
O kierowcach
O policjantach
Policjanci zatrzymują kierowcę:
- Panie kierowco, poprosimy dokumenty.
Kierowca podaje dokumenty policjantowi.
Policjant sprawdza:
- W porządku. To jeszcze pan dmuchnie w alkomat.
Kierowca dmucha, alkomat pokazuje 0.0
- 0.0? Chyba się zepsuł - mówi jeden z policjantów
- Jak to się zepsuł? Dawaj!
Drugi policjant dmucha w alkomat:
- No i o co ci chodzi?! 2.5! W porządku jest!
3.59
Lubi
18
osób
Odsmażony:
3
dni temu
Autor:
Anonim
O kierowcach
O policjantach
O dziadku
Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł.
Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari.
Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować.
Dziadek oczywiście się zgadza.
- I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem
Pierwsze skrzyżowanie - czerwone światło.
Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche.
Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.
Ruszyli.
Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.
Odzywa się pierwszy policjant:
- Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 km/h jechał!
- A tego Porsche? Z trzy stówki miał!
- A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.
3.97
Lubi
42
osób
Odsmażony:
15
dni temu
Autor:
paulaaaXD
O kierowcach
O mężach
O żonach
O małżeństwie
Inne
W restauracji
Małżeństwo długie stażem.
Żona namawia męża na wyjście do restauracji.
Ten długo się wzbrania, ale w końcu ulega.
Wchodzą do knajpy, na wejściu szatniarz mówi:
- Dzień dobry Panie Kaziu
Żona:
- Ten facet Cię zna?
- No co Ty kochanie to jakaś pomyłka.
Siadają do stolika, podchodzi kelner:
- Panie Kaziu, dla pana to co zwykle?
Żona jest oburzona:
- Tu Cię jednak znają!
- Kochanie, absolutnie, musiał mnie z kimś pomylić!
Zbliża się północ, na scenę wychodzi striptizerka, rozbiera się prawie do naga.
Prowadzący pyta:
- Kto dla naszej lolitki zdejmie majteczki?
Cała sala zaczyna skandować:
- Panie Kaziu, panie Kaziu!!!!
Żona jest wściekła, zgarnęła męża za fraki, wyciągnęła z knajpy, zapakowała do taksówki i po drodze bluzga na niego ile wlezie. Nagle kierowca odwraca się i mówi:
- Panie Kaziu, ale takiej brzydkiej i pyskatej k**wy to żeśmy jeszcze nie wieźli...
4.09
Lubi
18
osób
Odsmażony:
66
dni temu
Autor:
izabella101
O kierowcach
O policjantach
Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą.
Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...
4.26
Lubi
72
osób
Odsmażony:
86
dni temu
Autor:
mloda88
O kierowcach
O babci
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka, ale mówi do
babci:
- To niech pani też zje.
- Chłopcze, ja już nie mam zębów.
Trzeci dzień znowu:
- Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee...
4.12
Lubi
11
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
paulaaaXD
O kierowcach
Zdyszany mężczyzna biegnie za jadącym autobusem.
Autobus jedzie coraz szybciej.
Z okna wychyla się mężczyzna i mówi:
- Chyba nas już pan nie dogoni...
I wtedy mówi biegnący facet:
- Muszę, jestem kierowcą tego autobusu!
4.15
Lubi
7
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
Wilczyca
O kierowcach
O policjantach
O biznesmenach
O złodziejach
W samochodzie jedzie czterech łysych gangsterów, a w bagażniku siedzi biznesmen.
Gościu boi się, bo nie wie co z nim zrobią i nawet trochę popuścił. Nagle auto staje, klapa się otwiera.
Biznesmen widzi policjanta.
-O jak dobrze, że pana widzę, tak się bałem.
Na to policjant:
-Nie gadaj tylko się posuń!
3.82
Lubi
10
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
Rudy
O kierowcach
O policjantach
O duchownych
Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową, oczywiście prowadził szofer.
Jednakże papież bardzo nudził się "z tyłu" limuzyny.
Nacisnął guzik interkomu i mówi do kierowcy:
- Chciałbym teraz poprowadzić.
Kierowca miał dylemat, bo nie wolno mu było się zamieniać, ale papież to papież.
- Zgoda - powiedział i przesiedli się.
Gdy tylko za kierowcą zamknęły się drzwi papież ruszył z piskiem opon.
Na prostych osiągał prędkość do 240 km/h, zakręty robił na dwóch kołach, słowem prosił się o interwencje bożą.
Dzięki niebiosom zatrzymał ich policjant.
Stróż prawa podszedł do okna kierowcy (szyby były przyciemniane) i puka.
- Zrobiłem coś nie tak? - pyta papież gdy uchyliło się okno.
- Eee, proszę chwilę poczekać - powiedział speszony policjant i poszedł do samochodu zawiadomić centralę przez radio.
- Halo centrala? Dajcie komisarza!
- Tu komisarz, o co chodzi?
- Zatrzymałem osobistość... co robić?
- Zatrzymałeś premiera? - pyta spokojnym tonem przełożony.
- Nie..
- Prezydenta?! - tym razem dało się słyszeć w jego głosie panikę.
- Nie...
- Boże jedyny! To kogo zatrzymałeś?! - komisarz już prawie płakał z bezsilnej złości.
- Nie wiem, ale papież jest jego szoferem...
4.3
Lubi
8
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
Qshley
1
2
następna
Losowe
Ostatnio na stronie
Zobacz więcej..
Najwięcej dodali
admin
Dodanych: 665
Anonim
Dodanych: 343
tomek
Dodanych: 162
maniak
Dodanych: 124
guru
Dodanych: 123
Dowcipy online:
32
All online:
408
Zalogowanych:
0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0046s, odsłon: , 19:56:54