Home
Kartki
Tapety
Dowcipy
Życzenia
Opisy
SMSy
Sennik
w Kinach
Konkursy
Filmiki
Gry
Teledyski
Rozmówki
Społecz.
Puzzle
Forum
Online:
937
Dowcipy online:
82
Wszystkie kawały
Moje ulubione
Moje dodane
Poczekalnia
Drukuj
Dodaj kawał
Stwórz obrazek z kawałem
Kawały które lubi
airad2105
Kategorie ulubionych
Pokaż wszystkie
(23)
O babci
(2)
O chłopcach
(1)
O dziewczynkach
(1)
O Jasiu
(23)
O laskach
(1)
O listonoszach
(1)
O nauczycielach
(7)
O rodzicach
(7)
O uczniach
(3)
O zwierzątkach
(1)
Opowieści
(1)
Z przekleństwami
(1)
A
A
A
A
Poukładaj według:
Nowe
Najlepsze
Fanów
Wejść
Długość kawału:
Wszystkie
do 100
do 180
powyżej 180
Kawały które lubi
airad2105
1
2
3
następna
Losowe
O Jasiu
O rodzicach
Późnym wieczorem rodzice przyłapują Jasia, jak wymyka się z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to? – pyta ojciec.
- Na randkę.
- Ja w Twoim wieku chodziłem na randki bez latarki.
- No i popatrz na co trafiłeś.
4.03
Lubi
8
osób
Odsmażony:
13
dni temu
Autor:
Prospector
O Jasiu
O nauczycielach
Z przekleństwami
Nauczyciel na lekcji wf-u:
- prawa noga do góry!
- lewa noga do góry!
Jasiu na to:
- to co mam na chuju stać?
3.75
Lubi
21
osób
Odsmażony:
49
dni temu
Autor:
King
O Jasiu
O nauczycielach
O uczniach
Na lekcji języka polskiego nauczyciel pyta:
- Czym będzie wyraz "chętnie" w zdaniu: "uczniowie chętnie wracają do szkoły po wakacjach"?
Zgłasza się Jasio:
- Kłamstwem, panie profesorze...
4.14
Lubi
22
osób
Odsmażony:
51
dni temu
Autor:
maja015
O Jasiu
O nauczycielach
O zwierzątkach
Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy.
Na drugi dzień sprawdza prace.
Podchodzi do Jasia.
Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym gwoździu serek.
Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź.
- Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego.
Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach przymocowany serek, a między tymi serkami żyletka.
- Jak to działa? - pyta nauczycielka.
- Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać, który serek zjeść, patrząc to raz na jeden serek, to na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce.
- Ale makabryczne! - krzywi się nauczycielka. - Wymyśl coś innego.
Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek.
Pani ogląda pułapkę i pyta:
- Jasiu, dlaczego Twój projekt to tylko mała deseczka?
- To jest moja pułapka na myszy.
- Więc powiedz, jak działa.
- Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy: "Nie ma serka, nie ma serka!!!"
4.01
Lubi
21
osób
Odsmażony:
54
dni temu
Autor:
gosc32
O Jasiu
O nauczycielach
Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie znacie kolory jaj?
Zosia:
- Ja widziałam białe.
Zgłasza się Jasiu:
- A ja widziałem brązowe.
- Gdzie takie jaja widziałeś?
- Na plaży u murzyna.
- Jasiu! Dwója!
- Wiem były dwa.
- Jasiu!! Pała!!
- Pała też była.
3.93
Lubi
19
osób
Odsmażony:
60
dni temu
Autor:
kkamil4sz
O Jasiu
O nauczycielach
O babci
Nauczycielka:
- Kazałam wam zrobić przez weekend dwa dobre uczynki.
Jasiu, opowiedz nam o swoich czynach.
- W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!
3.9
Lubi
8
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
dawidson240
O Jasiu
O rodzicach
Małgosia napisała jak robią kury - cip cip cip cip.
Pani mówi do Jasia:
- wytrzyj tablicę.
Na to Jasiu:
- ścierki nie ma.
I zaczął lizać.
Kiedy wrócił do domu mama zapytała:
- dlaczego masz taki biały język?
- Mamo, wiesz ile cip się nalizałem!
4.04
Lubi
11
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
guzik
O Jasiu
O listonoszach
O rodzicach
Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera.
Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
Następnego dnia babcia umiera.
Ojciec jest nie na żarty przestraszony.
Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym.
Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego.
Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego.
Po pracy idzie wzmocnić się do pubu.
Do domu dociera koło północy.
Od progu przeprasza żonę:
- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...
- Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!
4.2
Lubi
11
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
Iguniaaaaaaaa
1
2
3
następna
Losowe
Ostatnio na stronie
Zobacz więcej..
Najwięcej dodali
admin
Dodanych: 665
Anonim
Dodanych: 343
tomek
Dodanych: 162
maniak
Dodanych: 124
guru
Dodanych: 123
Dowcipy online:
82
All online:
937
Zalogowanych:
0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0053s, odsłon: , 09:08:10