Home
Kartki
Tapety
Dowcipy
Życzenia
Opisy
SMSy
Sennik
w Kinach
Konkursy
Filmiki
Gry
Teledyski
Rozmówki
Społecz.
Puzzle
Forum
Online:
220
Dowcipy online:
36
Wszystkie kawały
Moje ulubione
Moje dodane
Poczekalnia
Drukuj
Dodaj kawał
Stwórz obrazek z kawałem
Kawały które lubi
gosiaczek24
Kategorie ulubionych
Pokaż wszystkie
(166)
Antyreligijne
(13)
Inne
(21)
O alkoholu
(9)
O Anglikach
(2)
O aptekarzach
(14)
O babci
(2)
O bacy
(22)
O bajkach
(1)
O Bin Ladenie
(1)
O blondynkach
(10)
O chłopcach
(1)
O cyrku
(1)
O duchownych
(24)
O dupie
(1)
O dziadku
(1)
O dziewczynkach
(2)
O facetach
(6)
O Francuzach
(1)
O fryzjerach
(8)
O góralach
(2)
O górnikach
(1)
O Jasiu
(24)
O jedzeniu
(1)
O Jezusie
(6)
O Kaczyńskich
(1)
O kelnerach
(2)
O kierowcach
(1)
O kochankach
(5)
O komputerach
(1)
O Kowalskim
(3)
O Kubusiu Puchatku
(1)
O laskach
(7)
O lekarzach
(10)
O małżeństwie
(7)
O mężach
(7)
O myśliwych
(2)
O narkotykach
(1)
O nauczycielach
(7)
O pijakach
(10)
O piłkarzach
(1)
O Polaku
(2)
O policjantach
(5)
O polityce
(2)
O psychologach
(1)
O rodzicach
(4)
O rolnikach
(4)
O Ruskich
(1)
O sąsiadach
(2)
O sędziach
(2)
O strażakach
(2)
O studentach
(1)
O świętach
(1)
O Świętym Mikołaju
(1)
O szefie
(3)
O teściowej
(4)
O turystach
(10)
O uczniach
(4)
O wariatach
(1)
O wnuku
(1)
O wojsku
(1)
O żonach
(15)
O żołnierzach
(1)
O zwierzątkach
(12)
Opowieści
(16)
Po góralsku
(25)
Po kaszubsku
(1)
Po śląsku
(7)
Przykazania
(2)
Religijne
(36)
Rozmowy telefoniczne
(30)
W restauracji
(3)
Z przekleństwami
(1)
A
A
A
A
Poukładaj według:
Nowe
Najlepsze
Fanów
Wejść
Długość kawału:
Wszystkie
do 100
do 180
powyżej 180
Kawały które lubi
gosiaczek24
wstecz
1
...
5
6
7
8
9
...
21
następna
O kochankach
O mężach
O małżeństwie
O aptekarzach
Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
- Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
- Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
- Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
- Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
4.17
Lubi
7
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
kokainage
O Polaku
Religijne
O duchownych
Przychodzi Irlandczyk do spowiedzi i mówi:
"Proszę księdza, ukradłem trochę drewna."
"Ile?"
"No, zbudowałem budę dla psa."
"No to nie jest źle..."
"Ale proszę księdza, mnie trochę tego drewna zostało."
"Ile?"
"Zbudowałem sobie garaż."
"No, to już gorzej, za pokutę..."
"Ale proszę księdza, mnie jeszcze tego drewna zostało"
"Ile?"
"Zbudowałem sobie dom."
"Synu, ciężko zgrzeszyłeś, wiesz co to jest nowenna?"
"Proszę księdza, ja zbuduje te nowennę, mnie tego drewna starczy, mi jeszcze trochę zostało."
4.02
Lubi
4
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
ola80
O Ruskich
O polityce
Rozmowy telefoniczne
W Rosji powstał projekt, żeby zmienić flagę z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną, jak za starych dobrych czasów.
Informacja rozeszła się błyskawicznie.
Do Putina dzwoni telefon:
- Tu prezes The Coca-Cola Co. W związku z Waszymi planami, mamy dla państwa propozycję. Jeżeli na waszej fladze umieścicie nasze logo, całemu waszemu rządowi fundujemy dwuletnie pensje.
- Ciekawa propozycja, przemyślimy to i skontaktujemy się z Wami.
Kończy rozmowę, po czym dzwoni do Saszy:
- Sasza słuchaj, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?
4.24
Lubi
3
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
Dudulenka
O Jasiu
O nauczycielach
Opowieści
O dziadku
Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem.
Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć.
Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają, pierwsza jest Małgosia.
- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła. Morał - nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną.
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo
jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie grande finale czyli prymas Jasio (pani łyka valium):
- Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cicho ciemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, giwerę, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego
garnizonu. I tu dawajta! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje z giwerki! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi Niemrów jak Boryna zborze. Na 30 klinga poszła, pozostałych dziadek zajebał z buta i uciekł.
W klasie konsternacja.
Pani, mimo valium - w spazmach, pyta się:
- Śliczna historyjka dziecko, ale jaki morał?
- Też się taty pytałem a on na to: "Nie wk*rwiaj dziadka Staszka jak se popije"
4.09
Lubi
7
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
laska
O Jasiu
Religijne
O duchownych
Co trzeba zrobić, żeby iść do nieba? - pyta ksiądz na lekcji religii.
Dzieci kolejno odpowiadają:
- Trzeba pomagać rodzicom!
- ... być dobrym!
- ... chodzić do kościoła!
A Jasiu woła:
- Trzeba umrzeć!
4.14
Lubi
6
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
sindix
Po góralsku
O bacy
- Baca a jobym Ci obcioł jedno ucho, widziołbyś?
- Widziołbym.
- A jokbym Ci obcioł drugie ucho, widziołbyś?
- Niewidziołbym.
- A cymu?
- Bo by mi capka na ocy spadła.
4.06
Lubi
2
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
Sandrulcia
O babci
Religijne
O wnuku
Wnuczek poszedł z babcią do kościoła w Zaduszki. Słucha jak ksiądz czyta wypominki:
"Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila..."
Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcię za rękaw:
"Babciu, chodźmy stad, bo on nas wszystkich zadusi!"
3.86
Lubi
5
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
grabus
O lekarzach
O pijakach
Rozmowy telefoniczne
W pogotowiu ratunkowym dzwoni telefon:
- Panie doktorze, proszę przyjechać, nasz 3-letni synek połknął korkociąg.
- Zaraz będę. A co państwo zrobili do tej pory?
- Flachę otworzyliśmy śrubokrętem.
4.09
Lubi
6
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
laska
wstecz
1
...
5
6
7
8
9
...
21
następna
Ostatnio na stronie
Zobacz więcej..
Najwięcej dodali
admin
Dodanych: 665
Anonim
Dodanych: 343
tomek
Dodanych: 162
maniak
Dodanych: 124
guru
Dodanych: 123
Dowcipy online:
36
All online:
220
Zalogowanych:
0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0146s, odsłon: , 14:08:46