Home
Kartki
Tapety
Dowcipy
Życzenia
Opisy
SMSy
Sennik
w Kinach
Konkursy
Filmiki
Gry
Teledyski
Rozmówki
Społecz.
Puzzle
Forum
Online:
157
Dowcipy online:
14
Wszystkie kawały
Moje ulubione
Moje dodane
Poczekalnia
Drukuj
Dodaj kawał
Stwórz obrazek z kawałem
Kawały które lubi
aswistowski
Kategorie ulubionych
Pokaż wszystkie
(87)
Czarny humor
(1)
Dla dzieci
(1)
Inne
(10)
Inteligentne
(2)
O alkoholu
(3)
O arabach
(2)
O babci
(2)
O bacy
(5)
O blondynkach
(4)
O Chińczykach
(1)
O chłopcach
(1)
O dziadku
(2)
O dziewczynkach
(1)
O facetach
(4)
O Francuzach
(1)
O informatykach
(9)
O Jasiu
(12)
O jedzeniu
(1)
O Jezusie
(1)
O kierowcach
(1)
O komputerach
(9)
O Kowalskim
(3)
O laskach
(3)
O lekarzach
(5)
O mężach
(4)
O motocyklistach
(1)
O myśliwych
(2)
O nauczycielach
(7)
O pijakach
(3)
O piłkarzach
(1)
O policjantach
(3)
O polityce
(1)
O rodzicach
(1)
O Ruskich
(2)
O sędziach
(1)
O strażakach
(1)
O studentach
(1)
O szefie
(2)
O turystach
(2)
O uczniach
(4)
O więźniach
(1)
O wnuku
(1)
O wojsku
(1)
O żonach
(5)
O zwierzątkach
(25)
O złodziejach
(2)
O złotej rybce
(1)
Po góralsku
(1)
Religijne
(1)
Rozmowy telefoniczne
(1)
Śmieszne nazwiska
(1)
Śmieszne zagadki
(7)
Z przekleństwami
(1)
A
A
A
A
Poukładaj według:
Nowe
Najlepsze
Fanów
Wejść
Długość kawału:
Wszystkie
do 100
do 180
powyżej 180
Kawały które lubi
aswistowski
wstecz
1
...
4
5
6
7
8
...
11
następna
Inne
Na miasto napadł smok.
Palił domy, pożerał dziewice i robił dużo innych okropnych rzeczy. W mieście mieszkało trzech rycerzy: Duży, Średni i Mały.
Tak więc mieszkańcy, gdy tylko uświadomili sobie co się dzieje, co sił w nogach pobiegli do Dużego Rycerza po pomoc:
- Duży Rycerzu, Duży Rycerzu! - Ratuj nasz gród przed strasznym smokiem! - W Tobie nasza nadzieja!
Duży Rycerz zmarszczył czoło i rzekł:
- Hm... - Wyprawa na smoka to poważna sprawa! - Nie mogę zdecydować się tak od razu. - Dajcie mi czas do namysłu. - Przyjdźcie po odpowiedź za... no, za tydzień.
Smok, jak się zdaje, nie miał zamiaru czekać ani godziny.
Cóż było robić?
Mieszkańcy popędzili co sił w nogach do średniego Rycerza.
- Średni Rycerzu! - Ratuj nas przed okrutnym smokiem!
Średni Rycerz na to:
- No, no... - Walka ze smokiem to nie byle co! - Muszę się wcześniej dobrze zastanowić - Sami rozumiecie. - Odpowiem wam za... za... może za dwa tygodnie?
Rozgoryczeni, bez większych oczekiwań, poszli mieszkańcy do Małego Rycerza.
- Mały Rycerzu! - Na nasze miasto napadł smok! - Ratuj nas!
Mały Rycerz nic nie odpowiedział, tylko osiodłał konia, włożył zbroje, wsiadł na konia, dobył miecza i tarczy i ... już, już chciał odjeżdżać, gdy któryś z oniemiałych ze zdziwienia mieszkańców wykrztusił z siebie:
- Mały Rycerzu! - Ty... ty nie potrzebujesz ani chwili, żeby się zastanowić?
A Mały Rycerz na to: - Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier...!
4.33
Lubi
6
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
bielun
O informatykach
- Jaki język jest najczęściej używany przez programistów?
- Wulgarny.
3.61
Lubi
1
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
admin
O lekarzach
Pielęgniarka mówi do lekarza:
- Panie doktorze, ten symulant spod trójki umarł dzisiaj w nocy.
- No tym razem to już przesadził.
4.13
Lubi
6
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
anonim
O żonach
O lekarzach
Pewien facet trochę już starszy, zaczynał mieć zaniki pamięci.
Kiedyś na spotkaniu z przyjaciółmi u niego w domu zaczął opowiadać, że teraz leczy się u takiego dobrego lekarza.
Na to goście, że też by chcieli i jak się ten lekarz nazywa:
- No właśnie miałem na końcu języka... pamiętacie może, był taki grecki poeta, w starożytności, taki ślepy...
- No był, Homer. To co, ten lekarz ma na nazwisko Homer?
- Nie, nie! On napisał taką epopeję, o tym jak Grecy się tłukli pod takim miastem w starożytności, które próbowali zdobyć.
- No tak, zdobywali Troję. To co, ten lekarz się jakoś podobnie nazywa? Albo mieszka na takiej ulicy?
- Nie, nie, nie! Tam był taki wódz, tych, no, Greków, taki główny.
- Agamemnon?
- O o o! No i on miał brata.
- Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z lekarzem?
- Zaraz mówię. I tam był taki wódz trojański, który temu Mene... jak mu tam, uprowadził żonę.
- Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys?
- Nieeeee! Nie! Ta żona, co on ją uprowadził, to jak miała na imię?
- Helena.
- No właśnie, Helena! Helenkaaaaaaaaa - woła do żony w kuchni - jak się nazywa ten mój lekarz?
4.32
Lubi
14
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
majka
O Jasiu
Jedzie Jaś z kolegą na biwak. Rozkładają namiot i zasypiają.
Po kilku minutach budzi się Jaś za nim kolega.
- Co widzisz???- pyta kolega Jasia.
- Gwiazdy i księżyc...
- Co to oznacza???
- że jutro będzie ładna pogoda.
- Ty gapo!!! To oznacza, że ukradli nam namiot!!!!
4.23
Lubi
4
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
****
O Ruskich
Inne
Lata 70, świetlisty okres ZSRR.
Do Moskwy przyjeżdża eskadra kosmonautów na polecenie władz partii.
Wita ich I sekretarz i mówi:
- Witajcie Towarzysze, mamy dla was bardzo ważną i odpowiedzialną misję! Polecicie na Słońce.
Wszystkim kosmonautom zrzedły miny, w końcu ich dowódca mówi:
- Ale towarzyszu. Tam jest chyba z milion stopni Celsjusza. Spalimy się!
Na to I sekretarz odpowiada ze stoickim spokojem.
- Spokojnie towarzysze, partia o wszystkim pomyślała. Polecicie nocą.
3.84
Lubi
1
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
andrzejtoJA
O Jasiu
O dziadku
Przychodzi Jasio w odwiedziny do dziadka.
Nagle pod kominkiem spostrzegł skórę tygrysa.
Mówi do dziadka:
- Dziadku, dziadku, opowiedz mi jak to było z tym tygrysem!!
- Wybrałem się kiedyś do lasu. Wziąłem ze sobą strzelbę, tak na wszelki wypadek. Idę sobie, idę, wtem słyszę, a w krzakach czai się tygrys. No to ja PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga. To ja znowu...
- Kurczę, dziadku - przerywa Jasio - ale Ty odważny... Ja to bym się od razu zesrał ze strachu!
- A jak myślisz bałwanie, na czym ten tygrys się ślizgał?!
4.33
Lubi
15
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
Adzia
O laskach
Inne
Przychodzi do baby akwizytor odkurzaczy, stawia odkurzacz na podłodze, podłącza do prądu i mówi:
- Zjem każdy paproch, którego nie wciągnie ten supernowoczesny odkurzacz.
A na to baba:
- Życzę panu smacznego. Od dwóch dni nie mamy prądu.
4.24
Lubi
4
osób
Odsmażony: ponad
rok
temu
Autor:
mikuś
wstecz
1
...
4
5
6
7
8
...
11
następna
Ostatnio na stronie
Zobacz więcej..
Najwięcej dodali
admin
Dodanych: 665
Anonim
Dodanych: 343
tomek
Dodanych: 162
maniak
Dodanych: 124
guru
Dodanych: 123
Dowcipy online:
14
All online:
157
Zalogowanych:
0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0216s, odsłon: , 05:31:03