Kawały dodane przez mikus

- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot, który w czasie lotu wykonywał rożne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, muszę przyznać, ze jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - ze w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadała z samolotu!

4.34

Lubi 3 osób

Odsmażony: ponad rok temu

Autor: mikuś

O turystach O bacy

Przewodnik tatrzański (baca) mówi do grupy turystów:
- Zbliżamy się do bardzo niebezpiecznego miejsca. Wiele osób poślizgnęło się tu i spadło w przepaść. Gdyby komuś z Państwa to się przytrafiło, proszę zwrócić głowę w lewą stronę. Z lotu ptaka rozciąga się piękny widok na dolinę.

4.18

Lubi 2 osób

Odsmażony: ponad rok temu

Autor: mikuś

O turystach Po góralsku O bacy

Turysta spał u bacy.
Rano budzi się i drapie.
Widząc to baca pyta:
- Cóż to panocku, wsiura wos ugryzła?
- Nie, w plecy.

3.74

Lubi 2 osób

Odsmażony: ponad rok temu

Autor: mikuś

O blondynkach

- Dlaczego blondynki nie lubią drażetek M&M?
- Bo trudno się je obiera.

3.35

Lubi 0 osób

Odsmażony: ponad rok temu

Autor: mikuś

O duchownych

Idzie ksiądz przez las.
Nagle wdepnął w gówno.
- O kur... wdepnąłem w gówno!
- O ja cię pier... powiedziałem k...!
- A chu... i tak nie chciałem być księdzem!

3.59

Lubi 5 osób

Odsmażony: ponad rok temu

Autor: mikuś

Śmieszne zagadki O blondynkach

Jakie dwie rzeczy znajdujące się w powietrzu mogą spowodować ciążę u blondynki?
- Jej nogi.

3.06

Lubi 0 osób

Dodany ponad rok temu

Autor: mikuś

O policjantach

W nocy w koszarach zomowców słychać straszne jęki.
Po błyskawicznym śledztwie wykryto w toalecie zomowca, który usiłował sobie wcisnąć do tyłka bułkę z kiełbasą.
- Człowieku, co ty robisz? - pyta się dowódca.
- A co ja poradzę, ze dentysta wyrwał mi ząb i kazał jeść drugą stroną.

3.59

Lubi 3 osób

Dodany ponad rok temu

Autor: mikuś

O Jasiu O nauczycielach

Lekcja biologii.
- Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach?
Pyta się pani Jasia.
- Dźwiedź.
- Chyba niedźwiedź?
- Jeśli nie dźwiedź, to ja nie wiem.

3.65

Lubi 0 osób

Dodany ponad rok temu

Autor: mikuś

wstecz 1...6 7 8 9 10...14 następna

Kategorie dodanych

Kawały dodane przez mikus