w pławnej o 12 w północ zabrzmiał dzwon kościelny pijany roman wydziera morde z okna : kto to kurwa mać widział żeby o 12 w nocy napierdalać dzwonem kurwa mać !!!!!! a dzwonnik do romka : zamknij ryja świnio jebana !!!!!!!!! napierdalam dzwonem na pastorałke !!!!!! idzie surowy wściekły ksiądz jan potoczny ksiądz do romka : na pastorałke kurwa ale już!!!!!!!!!! a roman do księdza : niech ksiądz ryja nie wydziera zaraz zajebie w ryja dzwonnika !!!! roman widzi jak podrzuca dzwon dzwonnika do góry i się śmieje : hahahahaha dzwonnik do romka : przez ciebie jebana świnio wyfrunę z dzwonem !!! roman napierdala dzwonnika : aaaaaa maaaaaasz !!!! aaaaaa maaaaaasz !!!! kurwa !!!! kurwa !!! jeszcze raz kurwa !!!!!!! awantura jeszcze brutalna roman tak mocno jebnął w dzwonnika morde że ten wyleciał do góry z dzwonem romek do dzwonnika : wyfruń jebana świnio razem z dzwonem w pizdu !!!!!!!!!
w pławnej w nocy bije dzwon kościelny pijany roman z okna wydziera morde : kurwa mać !!!!!!! ludzie chcą kurwa spać i przestań kurwa dzwonem napierdalać do cholery jasnej !!!!!!!!! a dzwonnik do romka : zamknij pizde świnio jebana !!!!! napierdalam dzwonem na pasterke !!!!!!!!!!! wychodzi z plebani w pławnej wściekły ksiądz wikary jan potoczny i mówi: na pasterke kurwa ale już!!!!!!!!! a romek do ksiedza : niech ksiądz ryja nie wydziera ide zajebać w ryja dzwonnika !!! awantura robi sie brutalna : roman napierdala w dzwonnika i odlatuje z dzwonem : aaaa maaaaaasz !!!!! aaaaaaa maaaaaaasz !!!! kurwa !! kurwa jeszcze raz kurwa !!!! dzwonnik do romka : przez ciebie pierdolona świnio lece do góry !!!!!!! awantura jeszcze brutalna : romek tak mocno jebnął w dzwonnika ryja że poleciał do góry romek drze morde : wyfruń razem z dzwonem w pizdu !!!!!!!
Co wychodzi najlepiej Tuskowi? Pisowcy z więzienia.
Leci samolot pełen Żydów nad Amazonką, nagle uległ awarii i się rozbił. Z katastrofy cało wyszedł tylko jeden żyd, ale wpadł w ręce plemienia kanibali. Kucharze przywiązali go do rusztu, przyprawili i zaczęli obracać nad ogniskiem. Nagle do kucharzy przychodzi wódz plemienia i pyta:
- Czemu obracacie go tak szybko? W taki sposób to nigdy się nie upiecze!
- Aaa... bo jak go obracamy za wolno, to nam ziemniaki z ogniska podbiera...
Przyszło 3 chłopów na biegi. Pierwszy mówi ~ja zajmę minimum drugie miejsce. Drugi mówi ~Całe życie ćwiczyłem aby wygrywać biegi! Trzeci mówi ~Po prostu próbuję nowych sportów. pierwszy dostał po dziesięciu metrach skurczu nogi, drugi się zmęczył po dwudziestu metrach a trzeci przebiegł trzy razy trasę.
Przychodzi facet do sklepu,i mówi do kasjerki
~potrzebuje jaj.
~ilu?
~tylu ilu mam
Jasiu korzystał z komputera...
Po pięciu minutach komputera nie było...
Jasio mówi do mamy
~Mamo nauczyłem się liczyć do pięciu!
~To policz.
~trzy cztery pięć.
~Gdzie jeden i dwa?
~Jedynka w dzienniczku a dwójka w WC.