Kawały w poczekalni

W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- "Ala ma kota." Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu?
Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi. - Ale ma dupę! - mówi Jaś - Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia. Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.

Czym się różni dziewczynka od chłopaczka? Dziewczynka ma rozum, a chłopczyk siusiaczka :)

Chłopczykowi zachciało się siusiu. Rozejrzał się i poszedł w wysoką trawkę. Rozpiął spodenki, opuścił majteczki, wyciągnął siureczek i zaczął sikać. Nagle nie wiedzieć skąd pojawiła się dziewczynka. Zainteresowała się, podeszła bliżej, spojrzała na chłopczyka i jego siusiaczka i mówi głośno: "Ooo, jakie to malutkie, ale jakie ładne i jakie praktyczne!"

bym powiedział żart o żydach, ale boje się, że go spale

Wszyscy jesteśmy grzeszni wobec Boga i wobec ludzi...rzekł do siebie w duchu ksiądz pedofil, dymając biednego ministranta.

Wraca żona z Ameryki siada wygodnie w fotelu zakładając nogę na nogę i mówi no nareszcie razem

Co się mówi o nowo przyjętej pracownicy z rudymi włosami?
Nowa Ruda

Jak mówi się o śląskiej dziewczynie z rudymi włosami?
Ruda Śl.