Rynek dużego miasta. Jakieś występy. Gdzieś ...

A A A A

Rynek dużego miasta.
Jakieś występy.
Gdzieś z tyłu pośród stojących widzów rozlega się nagle:
– Hej, kolego!
Nieco dalej ktoś odwraca głowę.
– Kto, ja?
– Tak, ty...
– Nie jesteśmy na "ty"!
– O, sorry, kolego.
– Nie jestem twoim kolegą!
– Słuchaj, przyjacielu.
– Ani przyjacielem!
– Posłuchaj mnie, gościu…
– Nie jestem żadnym "gościem"!
– No to jak mam…
– "Proszę pana"…
– OK, więc proszę…
– ... "szanownego".
– Dobra, k..., a więc proszę szanownego pana…
– Dobrze, dobrze…
– Czy szanowny pan widzi tamtego małego szczyla?
– Tego, który wsiada na motor?
– Tak, właśnie tego.
– Widzę.
– No więc chciałem powiedzieć, kiedy byliśmy jeszcze przy "kolego" on akurat opierdalał wielce szanownemu panu kieszenie i torbę. Nie ma za co!

Cofnij
4.25
Rynek dużego miasta.
<br>Jakieś występy.
<br>Gdzieś z tyłu pośród stojących widzów rozlega się nagle:
<br>– Hej, kolego!
<br>Nieco dalej ktoś odwraca głowę.
<br>– Kto, ja?
<br>– Tak, ty...
<br>– Nie jesteśmy na "ty"!
<br>– O, sorry, kolego.
<br>– Nie jestem twoim kolegą!
<br>– Słuchaj, przyjacielu.
<br>– Ani przyjacielem!
<br>– Posłuchaj mnie, gościu…
<br>– Nie jestem żadnym "gościem"!
<br>– No to jak mam…
<br>– "Proszę pana"…
<br>– OK, więc proszę…
<br>– ... "szanownego".
<br>– Dobra, k..., a więc proszę szanownego pana…
<br>– Dobrze, dobrze…
<br>– Czy szanowny pan widzi tamtego małego szczyla?
<br>– Tego, który wsiada na motor?
<br>– Tak, właśnie tego.
<br>– Widzę.
<br>– No więc chciałem powiedzieć, kiedy byliśmy jeszcze przy "kolego" on akurat opierdalał wielce szanownemu panu kieszenie i torbę. Nie ma za co!
Lubi 8 osób
Kawał dodany przezmasloo

Dowcip został dodanyponad rok temu
i od tej pory został wyświetlony4 899 razy.

Link (skopiuj i prześlij znajomym)
Kawał (1021 znaków)
Kawał bez polskich liter (1021 znaków)
Kawał na Twoją stronę WWW
Kawał na Twoją stronę WWW BBCODE
Krótk Link
Dowcipy online: 74
All online: 1005
Zalogowanych: 0
Hurtowe kopiowanie treści zabronione
Gen: 0.0028s, odsłon: , 11:04:19